Alicante i Elche w jeden dzień








                 

Jadąc do Alicante zupełnie nie myślimy o zwiedzaniu.W głowie nam wylegiwanie się na plaży, relax pod palmami i smakowanie hiszpańskiej comidy ( jedzenia).

Tylko co zrobić, jak po kilku dniach nam się to znudzi?
Jak gorący piasek zacznie palić w  nasze stopy, a słona, morska woda drażnić spaloną słońcem skórę?
Od takich przygód jesteśmy jak najdalej.Co wtedy robimy? Przerywamy plażowanie, skupiając się na tym co najlepsze w okolicy.
Jeśli ktoś nie lubi zwiedzania muzeów czy kościołów podczas typowych wakacji odpoczynkowych, lepiej się do tego nie zmuszać. I tak najfajniejszą formą według mnie zwiedzania nowych miejsc, jest nic innego, jak znalezienie starego miasta ( jeśli takie  istnieje) i zagubienie się w nim.
Chodząc wąskimi uliczkami starówek,zawsze natrafia się na coś interesującego.
W Alicante,  najpierw zajrzałyśmy do tradycyjnych hiszpańskich domów w jednej z biedniejszych dzielnic, potem natknęłyśmy się na uroczystości zaślubin w kościele w centro historico, a na koniec zajadałyśmy się tapas, popijając cańe ( malutkie, słabe piwo) w zupełnie przypadkowym barze tapas. 
Tym samym spędziłyśmy miłe popołudnie.
Oczywiście zwiedzanie też było, ale jeśli chodzi o to miasto to rozpoczęło się i zakończyło w Castillo de Santa Barbara.
Na wzgórze Benacantil, o wysokości 166 m. n p.m wjechałyśmy windą.  Z twierdzy  zbudowanej przez Kartagińczyków  roztacza się wspaniały widok na zatokę z jednej stronę i miasto Alicante, z drugiej. Można usiąść i wypić kawę pod parasolem w przyjemnej kawiarence, a potem zejść schodami wprost do starego miasta.
























INFO:


Zamek św. Barbary można zwiedzać codziennie ( w okresie wakacji czynny do późnych godzin nocnych) wstęp- wjazd windą od strony plaży  ( AVENIDA JUAN BAUTISTA LAFORA)
  kosztuje 2,70 euro. Link do strony poniżej

<<<  zamek>>>










                               









Do Elche dostajemy się prosto z lotniska.Jest to kilka minut drogi od  Alacant  aeropuerto i szkoda nam przegapić okazje by  tam nie dotrzeć.

Miejsce to znane jest z największego gaju palmowego w Europie, niektóre palmy zasadzone zostały w starożytności, więc znaczenie tego miejsca jest ogromne. Zjeżdżają się tutaj wycieczki podziwiając okazy palmowo-kaktusowe sprowadzone z całego świata.
Najlepsze miejsce do podziwiania piękna tych roślin znajduje się w HUERTO DEL CURA, w centrum miasta.
Ale całe Elche to parki palmowe, alejki, place zabaw otoczone drzewami prosto z oaz. W miejscach tych można odpoczywać godzinami,natomiast samo miasto nie jest zbyt ciekawe. 
Dla spragnionych przygód miasto oferuje Elche Palmelar Aventuras- park rozrywki z licznymi linami i miejscami do wspinaczki lub Rio Safari Elche- zoo i oceanarium, które daje niezwykłą możliwość, pływanie z lwami morskimi.

<<<<elche oasis mediterraneo>>>>


















INFO:


Wstęp do ogrodów Huerto del Cura jest płatny, kosztuje - 5 euro dla dorosłych i 2,5 euro dla dzieci.

Palmeral Aventuras - 14 euro dorośli, dzieci od 6 lat- 9 euro, do lat 6 - 6 euro. Raczej dla dzieci starszych, wiele atrakcji od 155m wysokości.

Rio Safari- 22,50 euro dorośli, dzieci 17 euro.






                                                                                       


Komentarze

  1. great publish, very informative. I wonder why the opposite experts of this sector don't understand this.
    You must proceed your writing. I am confident, you have a
    great readers' base already!

    My site :: SEO Company NYC

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty