Gdzie byłyśmy, co robiłyśmy tego lata

Ibiza ciudad


Lato bezpowrotnie się skończyło. No może to obecne 24 stopnie C to i tak niezły wynik, ale palący żar z nieba nie powróci, to pewne. 

Wakacje to najlepszy moment do nadrobienia wyjazdów must see. 
Co udało nam się zobaczyć tego roku? Nie tyle ile byśmy chciały.
Ze względu na niezbyt ciekawą pogodę w Polsce na dalszy plan odeszły ukochane Pieniny, nad polskim morzem też pogoda nie rozpieszczała.
Początek lata minął nam na plażowaniu, relaksowaniu się wraz z naszymi gośćmi.Powiem szczerze, to nie mój klimat.Cały czas myślałam gdzie się wyrwać, żeby nie zbankrutować, a zobaczyć coś czego jeszcze nie widziałyśmy.Padło na Ibize.
 Niedaleko, zaledwie 2 godziny promem,ale jednak inaczej,podobnie,ale nie do końca, ten sam kraj, a wydał mi się  całkiem inny. Spędzony tam czas opisałam w linku poniżej

http://www.podroze.pl/wasze-wyprawy/relacja

Erg Cherbi


TO nie wszystko.Chyba najbardziej oczekiwanym krajem do zobaczenia przeze mnie, zawsze przekładanym na potem było Maroko.
Pokochałam go już dawno temu przeglądając przewodniki, oglądając stare programy telewizyjne ( w czasach bez internetu- teraz zupełnie nie do pojęcia)i zawsze marzyłam żeby być w tych wszystkich miejscach, poczuć dźwięki i zapachy, posmakować cudownej kuchni.
Kraj jest naprawdę godny odwiedzenia nie raz, nie dwa  razy, ale częstego odkrywania kawałek po kawałku.
Na pewno do Maroka wrócimy. Kto nie był niech się śpieszy.Nie odkłada na potem.
Wiem,że tyle miejsc czeka na swoją kolej, każde jest warte zobaczenia, mimo wszystko dla mnie Maroko to kraj, który z cała pewnością musi się znaleźć na liście first must to see.
Szczegółowy opis gdzie byłyśmy, co warto zobaczyć, ile co kosztuje w kolejnym poście........

Komentarze

Popularne posty