Gdzie sie wybrać,gdy zwiedzimy już całe MEXICO CITY- wycieczki poza miasto.





Niewątpliwie, gdy uda nam się zwiedzić całą stolicę Mexico City możemy być z siebie dumni.Bo to miasto ogromne, ponadto bardzo rozbudowane,zahaczające o prekolumbijską kulturę, posiadające najsłynniejsze muzeum w całym Meksyku ( dla przypomnienia chodzi oczywiście o muzeum archeologiczne) i piramidy Teotihuacan.

Znam osobiście osoby,które w tym państwie widziały tylko jego stolice oraz plaże Cancun, a opowiadały  wszem i wobec, że widziały Meksyk.Nic bardziej mylnego.

W poście tym zachęcam  osoby planujące lot do stolicy Meksyku,a potem błogie lenistwo na karaibskich plażach, aby będąc już tak blisko zobaczyły więcej. Kilka dodatkowych dni zmieni zupełnie wasze wyobrażenie o ogromnym państwie jakim jest Meksyk.


Co  zatem zobaczyć i gdzie pojechać gdy zwiedzimy już całe miasto Meksyk?
Otóż opcji jest wiele. Odległości do pokonania też różne.

Poniżej zamieściłam kilka miast  i miejsc wartych odwiedzenia w kolejności od najbliżej do najdalej,biorąc pod uwagę nasz punkt wypadowy  czyli Mexico City.


1.Tula- miejsce stojących Atlantów.

Nie dojechaliśmy do tego miejsca,nie udało się tym razem.
Zamieszczam je natomiast na tej liście bo wydaje mi się warte odwiedzenia, nawet jeśli dysponujemy zaledwie jednym dniem, ponieważ znajduje się ono  tylko 85 km na północ od stolicy.
Tula to starożytna stolica Tolteków,bardzo ważne ogniwo w rozwoju cywilizacji meksykańskiej.
Założone zostało w X wieku,dokładnie po upadku Teotihuacanu i przed rozkwitem kolejnego tzw Tenochtitlanu. Historia tego miejsca jest bardzo ciekawa,samo też miejsce różni się od pozostałych piramid obecnością prawie 5 metrowych posągów-atlantów,które umieszczone są na szczycie piramidy zwanej Gwiazda Poranna.
Imperium Tolteków,jak wiele innych na tych terenach zostało zniszczone,to co widzimy dzisiaj to zaledwie zalążek ogromnego państwa-miasta.

2 .Taxco -jedno z najmniej zmienionych miast kolonialnych Meksyku. 


Widok na Taxco z teleferico



Znajduje się 177 km od stolicy,u stóp malowniczych stoków górskich ,na wysokości 1800 m n.p.m.
Przez sto lat na terenach miasteczka wydobywano z powodzeniem spore pokłady srebra. Założone liczne pracownie jubilerskie i  sklepiki z wyrobami przyciągają wielu. Sama skusiłam się na zakup srebnych kolczyków prosto z pokładów tamtejszych kopalni.
Trzeba jednak uważać,najlepiej kupować w sklepach dających certyfikat i gwarancję czystego,wysokojakościowego kruszcu, bo oszustów,zresztą jak wszędzie jest wielu.


ulice Taxco



Taxco to jedno z najpiękniejszych miast w Meksyku.
Nie ma tam ruchu ulicznego. Ciasnymi uliczkami wspinamy się więc pod górę rozglądając się dookoła, bo i  jest co podziwiać. 
Najpiękniejszy widok na miasto rozciąga się z kolejki linowej teleferico. Tam też na samym szczycie znajduje się nasz hotel,widok nocny zapiera dech w piersi,nie mówiąc o tym,który widzimy o samym wschodzie słońca.
W centrum Taxco prócz pięknej kolonialnej zabudowy znajdziemy  kościółki warte odwiedzenia, a dla miłośników Humboldta, jest zajazd-muzeum,w którym niemiecki przyrodnik zatrzymał się w 1803 roku.

3.Wulkany Popocatepetl i Iztaccihuatl-drugi i trzeci szczyt pod względem wysokości w tym kraju.






Wyjeżdżając ze stolicy Meksyku drogą do miasta Puebla mijamy górskie lasy sosnowe wzdłuż Parku Narodowego IZTACCIHUATL-POPOCATEPETL.
Żeby dojechać do ośnieżonych wulkanów trzeba wybrać drogę Amecameca- widoki gwarantowane.




Wulkany Popo ( 5452 m n.p.m) i Izta (5286 m n.p.m) znajdują się zaledwie 60 km od Mexico City,tyle że  ze względu na spory smog w stolicy tego kraju, rzadkością jest oglądanie ich ze szczytów miasta.
Na wulkan Izta  można się wspinać,najlepiej jak posiada się doświadczenie.Dojazd do Popo natomiast jest zamknięty ze względu na  niedawną aktywność wulkaniczną.

4.Cholula-największa piramida Mezoameryki.


kościół na szczycie ukrytej piramidy w Choluli


Nikt kto przyjeżdża do Choluli nie pomyśli,że wzgórze przed jego oczami może być porośnięta piramidą.A jednak.
Cholula zaskakuje historią.
Dzisiaj to miejsce jest tylko przedmieściem Puebla, ale za czasów prekolumbijskich  było ważnym centrum religijnym.
Wzgórze,które w rzeczywistości jest Wielką Piramidą, jak się później okazało, jest  także największą piramidą w całej Mezoameryce.
Piramida przekształciła się w wzgórze za sprawą gliny,którą została pokryta w ostatniej fazie budowy i po latach  także porośnięta roślinnością,co zupełnie myliło wzrok.
Fajna atrakcja są przejścia oświetlonymi korytarzami piramidy,a potem zakupy u pobliskich gospodyń. Można  np zakupić prażone pasikoniki posypane chilli, prażone mrówki i martwe zwierzęta np kojoty ( nie mam pojęcia do czego może służyć taki zakup) lub żywe np kury i psy.


Smakołyki pasikoniki



5.Puebla-miasto słynnych płytek ceramicznych typu Talavera.





133 km od miasta Mexico znajduje się miasto ludzi aniołów.
Figury aniołów,które w dużej mierze można zobaczyć w katedrze są symbolem miasta, a pełna nazwa miasta też posiada to słowo, brzmi bowiem Wioska Aniołów- Puebla de los Angeles.
Sama katedra to duma miasta.Jest majestatyczna i elegancka, z wysokimi dzwonnicami. Łączy  barok z hiszpańskim renesansem i znacznie lepiej podziwiać ja od środka.


Kolonialny hotel z arkadami-Puebla

Ceramiczne kamienice- Puebla


W Puebli jest naprawdę wiele miejsc do zobaczenia.
Jeden dzień może nie wystarczyć,aczkolwiek my byliśmy tam jedną noc i udało nam się zobaczyć wiele.
Najważniejsza w mieście jest atmosfera i piękno kamienic pokrytych gipsowo-ceramicznymi ozdobieniami.
Słynna ceramika z Puebli typu Talavera ( do kupienia w dobrych sklepach) pochodzi od hiszpańskiej nazwy miasta, z którego na te ziemie przybyli zakonnicy.To oni przywieźli technikę wyrobu mis, dzbanów,kubków i rzeźb do Meksyku.

6.Morelia



Wyruszając nieco dalej,w stronę Oceanu Spokojnego,około 299 km od Mexico City znajdziemy się już w innym stanie,w górzystym regionie Michoacan. 
Tutaj krajobraz  zupełnie się zmienia,widzimy indiańskie wioski,jeziora,rzeki,góry i docieramy do stolicy stanu Morelia-uroczego miasta kolonialnego, miasta zbudowanego z różowego kamienia.

Najważniejsze miejsca w Morelia to :katedra,której budowa rozpoczęła się w 1660 roku i trwała przez wieki, Palacio de Gobierno- z piękną klatką schodową zdobioną przez Alfredo Zalce, Palacio Clavijero- dawne kolegium jezuickie,z pięknymi arkadami na i krużgankami i piękny XVIII wieczny akwedukt, zasilający niegdyś miasto Morelia wodą z odległości 8km.


Palacio de Gobierno-Morelia

Mariachii w Morelia

7.Rezerwat El Rosario.






Niedaleko od miasta  Morelia,w pobliżu wioski Angangueo znajduje się coś zupełnie niesamowitego.
To tutaj motyle przylatujące corocznie z terenów Kanady i USA mają swoje tereny lęgowe.
I nie było by to tak interesujące, gdyby nie historia tego niezwykłego zjawiska.
Wędrówka  motyla zwanego monarcha rozpoczyna się jesienią w Ameryce Północnej,kiedy to wykluwa się pokolenie motyli,żyjących nawet 9 miesięcy czyli 4 razy dłużej niż zwykłych motyli wiosennych.
Uciekają przed zimą masowo w tereny jodłowe lasów rezerwatu,dziennie pokonując ok. 300 km.
Na wiosnę w tym terenach rozmnażają się i wracają na północ,do domu, po drodze składając setki jajeczek.
Powiększona rodzina dociera dopiero w czerwcu.
Rezerwat El Rosario należy zwiedzać zimą i podziwiać 100 milionów budzących się do życia motyli.
Gwarantuje każdemu moc wrażeń,chociaż samo dotarcie do szczytów lasów sosnowych nie jest łatwe,widoki rekompensują wszelkie wysiłki.





Moteyle w rezerwacie,zawieszone na drzewach



Komentarze

Popularne posty