Chleb na zakwasie





Minęło 10 miesięcy odkąd piekę swój własny chlebek. Powiem szczerze, ten sklepowy mi już nie smakuje.
Owszem skusze się czasem na pyszną, świeżutką bagietkę z pastą pomidorową i oliwą z oliwek, ale jeżeli wiem, że bagietka nie posiada spulchniaczy i temu podobnych dodatków.
Dla mnie chleb to woda i mąka.O dziwo można wyczarować z tego wiele pysznych wypieków.
Kto by pomyślał.!!
Mój chleb ma jeszcze jeden bardzo ważny składnik, -  zakwas żytni.
Kilka lat temu próbowałam zrobić go sama, coś zawsze nie wychodziło, dlatego mój  tegoroczny zakwas to prezent od znajomej. Otrzymałam go i po kłopocie, ale oczywiście można zrobić go samemu, sposobem rozpisanym  poniżej.
Z samym chlebem warto eksperymentować, mieszać mąki jakie się lubi albo jakie na dany czas mamy w szafce.
Do środka rzadko coś wsypuje, lubię smak lekko kwaśny, niczym nie zmącony.
Po wierzchu jednak posypuje go różnymi smacznymi składnikami np.  pestkami ze słonecznika, makiem, sezamem , czarnuszką, pestkami  z dyni lub jak na zdjęciach płatkami owsianymi.
Jak kto lubi....

Zachęcam do pieczenia. Po kilku razach będzie to dla was jak gotowanie wody na herbatę, wejdzie w nawyk.

SMACZNEGO




 ZAKWAS




Pierwszego dnia:
Odmierzam pół szklanki mąki żytniej pełnoziarnistej i pół szklanki przegotowanej wody
(o temperaturze pokojowej). Umieszczam w dużym słoiku i dokładnie mieszam.
Górę słoika przykrywam gazą lub papierowym ręczniczkiem kuchennym i zabezpieczam gumką. Zostawiam go w ciepłym miejscu (obok pieca, który grzeje wodę, tam jest około 27 stopni C, zimą przy rozgrzanym kaloryferze, wiosną na rozgrzanym od słońca parapecie, chroniąc go jednak pod lnianym ręczniczkiem od bezpośrednich promieni słonecznych; latem - kiedy w domu jest bardzo ciepło - można też zostawić na stole, UWAGA na przeciągi. Wieczorem mieszam zakwas 1 raz, porządnie i zostawiam do rana. Mieszam również za każdym razem, gdy próbuje wycieknąć ze słoika. Zakwas po każdym dokarmianiu powinien rosnąć. 
Drugiego dnia:
NAJLEPIEJ ZACZĄĆ RANO
Dokarmiam zakwas pierwszy raz, czyli robię dokładnie to samo, co wczoraj. Dodaję mąkę żytnią pełnoziarnistą i wodę (po pół szklanki), mieszam, odkładam w ciepłe miejsce. Optymalna temperatura dla zakwasu to 25 - 27ºC. Wieczorem mieszam, jeśli zakwas niebezpiecznie zbliża się do góry słoika. Zakwas dalej rośnie po dokarmianiu - tak już będzie za każdym razem, to najlepsza oznaka jego żywotności.
Trzeciego dnia rano:
Dokarmiam zakwas, czyli powtórka z dnia poprzedniego. Po około 3 godzinach (zakwas po tym czasie jest wyrośnięty i aktywny) jest on już gotowy do upieczenia pierwszego bochenka!






PRZEPIS NA CHLEB PSZENNO-ORKISZOWY


Przepis jest na dwa bochenki chleba, ja piekę w formach podłużnych. Chleb można też zwyczajnie uformować w koszyku do pieczenia lub na blaszce i przełożyć potem do piekarnika.
Bardzo często zamiast mąki pszennej dodaje żytnia albo zamiast orkiszowej pszenną białą, wtedy wychodzi typowo pszenny, biały, polski bochenek chleba.


1 kg mąki pszennej nieoczyszczonej lub orkiszowej
0,5 kg mąki żytniej
3 łyżeczki cukru, sól, zakwas, woda

Najpierw robimy rozczyn . Mieszamy w misce zakwas ( ja na te dwa bochenki chleba daje pół małego słoiczka zakwasu) , dolewamy 1 szklankę wody i dodajemy  3 łyżeczki cukru.
Rozczyn zostawiamy na 2, ,3 godziny do zagrzania, żeby popracował. Mają pokazywać się w nim bąbelki.

Po tym czasie do rozczynu  dodajemy mąkę, sól ( u mnie to płaska łyżka soli na te 2 chlebki) , wodę
 ( około 5 szklanek, trzeba miarkować jak przy zwykłym cieście, nie może być za suche ani za mokre).
Wyrabiam ciasto ręcznie, kilka minut do uzyskania idealne masy. 
Pamiętać trzeba, że jeżeli nie mamy więcej zakwasu, trzeba go ponownie odłożyć do słoika z dziurkowaną przykrywką tak by mieć na następny chlebek ( ja odkładam ok połowy słoiczka).
Wyrobione ciasto wkładamy do foremek lub formujemy bochenki na blaszce i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 8 godzin, czasem mniej.
Ja formuje chlebek zawsze na noc i rano po tych 10 godzinach jest ładnie wyrośnięty.

Pieczemy 15 minut w 220 stopniach, potem 1 godzinę w 190 stopniach Celsjusza








Komentarze

Popularne posty