Lizbona- co warto zwiedzić!!!
Piękną Lizbonę zwiedzamy w listopadowym słońcu. Jest nadal bardzo ciepło,ale zdarzają się przelotne opady deszczu.Wieczorami ludzie wychodzą na ulice by zasiąść w licznych restauracjach, które zlokalizowane są na każdej znaczącej ulicy.Tak naprawdę tłoczno robi się po dwudziestej.Zapominając o tym,że pomiędzy godziną mniej więcej piętnastą aż do wieczora, restauracje są zamknięte,powoli umieramy z głodu.
Na wyczekiwany posiłek zamawiamy portugalski przysmak czyli pachnące grillem,podane z miksem sałat i ryżem,sardynki.
I chociaż nazajutrz jemy wyśmienite krewetki,sardynki z Lizbony zapamiętamy na długo.
Bo nigdzie indziej nie smakują już tak dobrze, jak pomiędzy starymi murami wiekowego miasta.
Zwiedzanie zaczynamy od gorącego espresso,popijanego w kawiarni naszego niesamowitego hotelu International Design Hotel.
Dzięki jakiejś super promocji śpimy za "grosze" w cztero- gwiazdkowym hotelu na rogu placu Rossio, z widokiem na drugi słynny plac-Praca da Figueira.
Serwują tam, w ramach śniadania bardzo dobra kawę, przepyszne bułeczki i oczywiście słynne pasteis de belem.
Bardzo mocno zasłodzeni, nasze zwiedzanie Lizbony rozpoczynamy od sąsiadującej ulicy Rua Augusta, kierując się w stronę Łuku Triumfalnego czyli Arco do Triunfo, żeby następnie dojść do Praca do Comercio, placu nazywanego przez miejscowych tarasem pałacowym.To właśnie tutaj stał pałac królewski,aż do pamiętnego trzęsienia ziemi,które miało miejsce w 1755 roku.
Tutaj też dokonano zamachu na króla Karola I i jego syna,po którym to wkrótce upadła monarchia i rozpoczęła się rewolucja, zmierzająca do przekształcenia kraju w republikę.
Oddychamy dawnymi czasami,po czym tyłami zatłoczonej Rua Augusta,omijając żebraków,sprzedawców kasztanów,pucybutów i grających na akordeonie miejscowych muzyków ,udajemy się pod windę Gustawa Eiffla-Elevador de Santa Justa- by zaraz znaleźć się w górnym mieście- Bairro Alto...
Praca da ROSSIO |
Przepiękne widoki, mieszanka stylów -mauretański, manueliński,wszędobylskie płytki azulejos,liczne pomniki- ze słynnym, czuwającym nad miastem pomnikiem markiza de Pombal, klasztory i kościoły, to jeszcze nie wszystko co możemy zobaczyć w Lizbonie.
Lizbona to miasto niespokojne, szarpane historią, trzęsieniami ziemi, zamieszkiwane przez wieki przez przybyszów z całego świata. Miasto tygiel narodów-pełne tolerancji,otwarte na Europę,ale mające swój unikatowy charakter.
Miasto,które bardzo dużo zawdzięcza swojemu położeniu nad Oceanem Atlantyckim.
Położenie które wpłynęło na to, co możemy teraz tam zobaczyć,na to, co możemy tam poczuć.
Praca da Figueira, w tle zamek św.Jerzego |
Krótka historia Lizbony:
Za czasów Juliusza Cezara była jedna z ważniejszych osad rzymskiego imperium.
W 1147 roku dysponujący armią krzyżowców pierwszy Król Alfons I wygonił panujących tu od pięciu wieków Maurów,a w 1255 roku za sprawą Alfonsa III Lizbona po raz pierwszy stała się stolicą Portugalii.
W 1147 roku dysponujący armią krzyżowców pierwszy Król Alfons I wygonił panujących tu od pięciu wieków Maurów,a w 1255 roku za sprawą Alfonsa III Lizbona po raz pierwszy stała się stolicą Portugalii.
W epoce wielkich odkryć geograficznych w XV i XVI wieku,dzięki pieniądzom przybyłym z kolonii powstały wspaniałe budowle takie jak Torre de Belem czy Mosteiro dos Jeronimos,czyniąc ją jedną z najbogatszych miast świata.
Wraz z rozwojem miasta, przybywało nowych mieszkańców,którzy uczynili z Lizbony mieszankę narodów.
W 1536 roku nastąpił rozwój Inkwizycji.Portugalia odwróciła się od humanistycznych prądów panujących w Europie i skierowała się w stronę katolickiego fanatyzmu.W Lizbonie na placu Rossio zaczęto wykonywać publiczne egzekucje,z paleniem na stosie włącznie.
Zamorskie imperium Portugalii coraz mocniej się rozsypywało,a władzę przejęli Hiszpanie, by w 1640 roku za sprawą rewolucji księcia Braganca,znowu odzyskać niepodległość.
Potem były hulanki i folgowanie z dochodów ze złota,dzięki pokładom znajdującym się w kolonialnej Brazylii,aż do katastroficznego trzęsienia ziemi jakie miało miejsce w 1755 roku.
Wraz z nim miasto objęło się pożarem,a następnie zalane zostało przez falę pływową- następstwo trzęsienia ziemi.
Nową Lizbonę odbudował markiz Pompal,zmieniając w dużej mierze całą strukturę ulic.
Mimo wspaniałej odbudowy Lizbona stała w miejscu,traciła pozycję na arenie międzynarodowej.
Przejęta została przez Napoleona i wojska francuskie,by w końcu powrócić jako stolica imperium w 1821 roku.
Ostatnim królem w Lizbonie był Manuel II,po nim była już tylko republika,aż do czasów dyktatury Salazara.
Wraz z rozwojem miasta, przybywało nowych mieszkańców,którzy uczynili z Lizbony mieszankę narodów.
W 1536 roku nastąpił rozwój Inkwizycji.Portugalia odwróciła się od humanistycznych prądów panujących w Europie i skierowała się w stronę katolickiego fanatyzmu.W Lizbonie na placu Rossio zaczęto wykonywać publiczne egzekucje,z paleniem na stosie włącznie.
Zamorskie imperium Portugalii coraz mocniej się rozsypywało,a władzę przejęli Hiszpanie, by w 1640 roku za sprawą rewolucji księcia Braganca,znowu odzyskać niepodległość.
Potem były hulanki i folgowanie z dochodów ze złota,dzięki pokładom znajdującym się w kolonialnej Brazylii,aż do katastroficznego trzęsienia ziemi jakie miało miejsce w 1755 roku.
Wraz z nim miasto objęło się pożarem,a następnie zalane zostało przez falę pływową- następstwo trzęsienia ziemi.
Nową Lizbonę odbudował markiz Pompal,zmieniając w dużej mierze całą strukturę ulic.
Mimo wspaniałej odbudowy Lizbona stała w miejscu,traciła pozycję na arenie międzynarodowej.
Przejęta została przez Napoleona i wojska francuskie,by w końcu powrócić jako stolica imperium w 1821 roku.
Ostatnim królem w Lizbonie był Manuel II,po nim była już tylko republika,aż do czasów dyktatury Salazara.
Mosteiro dos Jeronimos |
Gdzie się warto udać w Lizbonie i co zobaczyć w pierwszej kolejności:
Propozycji zwiedzania Lizbony jest sporo. Jedni polecają zobaczyć wszystkie najważniejsze zabytki wybudowane za czasów świetności tego miasta czyli w epoce odkryć geograficznych,drudzy zwiedzają ją włócząc się krętymi uliczkami,zajadając portugalskie przysmaki,delektują się urokami życia nocnego,a w dzień spędzają czas na pobliskich plażach Magoito czy Caparica.
Dla mnie Lizbona ma wiele do zaoferowania.Nie skupiamy się na konkretnej dzielnicy czy kategorii zabytków.
Zwiedzamy wizualnie ( miejsca, które nam szczególnie przypadły do gustu) ale nie zabraknie emocji i smaków.
1.Klasztor Hieronimitów (MOSTEIRO DOS JERONIMOS).
Znajduje się na przedmieściach Lizbony,na zachód od centrum,w dzielnicy zwanej Belem ulokowanej nad brzegami rzeki Tag.
Miejsce szczególnie piękne,wpisane na Listę UNESCO,wybudowane przez Manuela I po triumfalnym powrocie Vasco da Gamy z podboju świata ( jego grobowiec podziwiać można wewnątrz)
Zobaczyć tu można styl manueliński z mnóstwem ozdobników na murach,głównie dotyczących tematyki wodno-żeglarskiej.
W jednym ze skrzydeł klasztoru dla wielbicieli morza- jest Muzeum Morskie,w innej części podziwiać można kolekcję statków rzecznych,albo udać się do Muzeum Archeologicznego z egipskimi sarkofagami.
Niedaleko przy Calcada do Galvao jest miejsce-Jardim Agricola Tropical- jeden z najpiękniejszych parków miasta z roślinnością tropikalna,idealne dla zmęczonych zwiedzaniem nóg.
ozdobniki w Monasteiro dos Jeronimos |
Jak dojechać? Nic prostszego.Tramwajem nr 15 wsiadając na jednym z dwóch najsłynniejszych placów Lizbony-Praca de Comercio lub Praca do Figuera.Przystanek znajduje się naprzeciwko bryły klasztoru "Mosteiro dos Jeronimos"
Bilet kosztuje 10 euro.
Jeżeli połączymy ze zwiedzaniem Muzeum Archeologicznego i Wieża Belem zapłacimy 16 euro.
Za darmo w każdą pierwszą niedzielę miesiąca od 10.00-14.00.
Dzieciaki do 12 lat gratis. Poniedziałek zamknięte.
2.W sąsiedztwie klasztoru zwiedzamy Pomnik Odkrywców, ulokowany jest dosłownie po przeciwnej stronie ulicy ( pomnik upamiętniający wielkich odkrywców na czele z Henrykiem Żeglarzem-jest jego główną postacią trzymającą karawele w ręce).
Obok znajduje się wielka mozaika mapy świata,przedstawiająca trasę portugalskich podróżników-odkrywców.Mozaika ufundowana i podarowana Portugalii przez RPA.
Pomnik oglądamy z zewnątrz, można też do niego wejść.
Koszt biletu to 3 euro.
Potem kierujemy się na zachód wzdłuż rzeki i dochodzimy do Wieży Belem ( Torre de Belem)-kolejnego punktu zwiedzania w tej dzielnicy.
Przepiękny zabytek, jeden z najważniejszych w całej Portugalii.Budowę wieży zakończono w 1519 r. jako miejsce,które miało dodatkowo umocnić system ochronny ujścia rzeki Tag do oceanu.
Zbudowana jest z wapienia w stylu manuelińskim, ma bogatą historię,posiada też akcent polski.W 1833 r przez dwa miesiące więziono tu generała Józefa Bema.
Wieżę można zwiedzać codziennie oprócz poniedziałku.
Bilet w cenie 6 euro. Dzieci do 12 lat gratis.
Gratis również w każdą niedzielę miesiąca do godz 14.
Obok znajduje się wielka mozaika mapy świata,przedstawiająca trasę portugalskich podróżników-odkrywców.Mozaika ufundowana i podarowana Portugalii przez RPA.
Pomnik oglądamy z zewnątrz, można też do niego wejść.
Koszt biletu to 3 euro.
Pomnik odkrywców nad Tagiem |
Potem kierujemy się na zachód wzdłuż rzeki i dochodzimy do Wieży Belem ( Torre de Belem)-kolejnego punktu zwiedzania w tej dzielnicy.
Przepiękny zabytek, jeden z najważniejszych w całej Portugalii.Budowę wieży zakończono w 1519 r. jako miejsce,które miało dodatkowo umocnić system ochronny ujścia rzeki Tag do oceanu.
![]() |
wieża Belem |
Zbudowana jest z wapienia w stylu manuelińskim, ma bogatą historię,posiada też akcent polski.W 1833 r przez dwa miesiące więziono tu generała Józefa Bema.
Wieżę można zwiedzać codziennie oprócz poniedziałku.
Bilet w cenie 6 euro. Dzieci do 12 lat gratis.
Gratis również w każdą niedzielę miesiąca do godz 14.
Słynny tramwaj 28 przy Portas do Sol |
3.Dzielnica Alfama z Zamkiem św.Jerzego,katedrą Se i punktem widokowym Portas do Sol.
Z przystanku tramwajowego i zarazem jednego z najlepszych punktów widokowych w Lizbonie Mirador Portas do Sol ( można usiąść na kawie i podziwiać czerwone dachy Alfamy,błyszczącą kopułę Panteonu ,klasztor i kościół św.Wincentego i drugi brzeg rzeki Tag), piechotą udajemy się na Zamek św. Jerzego (Castelo de Sao Jorge).
Jego pierwsze fortyfikacje powstały za czasów rzymskich.
Zamek w obecnej postaci został zbudowany przez Maurów w X wieku.
Wstęp jest dość drogi- kosztuje 8 euro.Rodzina 2+2 płaci 20 euro.
Jeżeli nie chce się zwiedzać zamku i tak warto podejść pod jego mury ,znajdują się tam bowiem jedne z najładniejszych uliczek Alfamy.
A idąc uliczkami w dół, bardzo blisko jest do najsłynniejszego kościoła w całej Lizbonie-Katedry Se.
Zbudowana na miejscu dawnego meczetu w 1150 roku,posiada elementy gotyku i baroku, ale jej bryła jest w pełni romańska.Uwagę z daleka przyciąga połyskująca w słońcu rozeta.
We wnętrzu znajdują się relikwie św.Wincentego i kamienna chrzcielnica, w której ochrzczono Antoniego,późniejszego świętego.
Sama dzielnica Alfama przyciąga swym niepowtarzalnym charakterem. Jest dzielnicą artystów.Na każdym kroku widać malarzy sprzedających swoje prace.
Jej atmosferę poczuliśmy w licznych pubach i klubach.
Na ulicy Rua de Sao Miguel znajduje się przyjemna restauracja "A Baiuca", gdzie posłuchać można fado w jego bardzo naturalnej formie.Zawsze od czwartku do poniedziałku od godziny 20.00
5. Klasztor Karmelitów (Convento do Carmo) - miejsce które znajduje się zaraz po wyjściu z elevatora Santa Justa.Wsiadamy,podjeżdzamy do góry i pasażem dochodzimy do Convento do Carmo.Kompleksu kościoła z muzeum archeologicznym i ruinami -podczas trzęsienia ziemii w 1755 roku, dach klasztoru uległ całkowitemu zniszczeniu.
Miejsce to datuje się na 1423 rok, ale Karmelici na ziemiach Portugalii byli już znacznie wczęśniej.Muzeum i kościół zwiedza się z dużą przyjemnością.Nie bez powodu ciągną tam tłumy.Wśrodku jest coś, co może przestraszyć najmłodszych- peruwiańskie mumie znajdujące się w tamtejszej bibliotece.
Bilet wstępu 3,5 euro.Rodzina 2+2 może liczyć na zniszkę.
6.Punkt widokowy Miradoro de Sao Pedro, z którego widać Lizbonę jak na dłoni.
Żeby się do niego dostać wystarczy z dzielnicy Baixa( plac Restauradores) wsiąść w elevator Gloria i podjechać nim do samego,interesującego nasz tarasu widokowego,który to znajduje się w Bairro Alto.Dobrze podjechać tam też wieczorem,życie klubowo-barowe kwitnie.
Punkt ten to też świetne miejsce na odpoczynek, górna jego część zdajduje sie bowiem w ogrodzie z licznymi ławeczkami.
8.Gdzie wypić doskonałą kawę i posmakować pasteis de Belem?
Oczywiście w najsłynniejszej kawiarni Brasileira mieszczącejsię na Largo do Chiado w Bairro Alto.
Kawiarnia jest wiekowa i działa nieprzerwanie od 1905 roku.Założona przez Brazylijczyka jako sklep z kawą brazylijską,dzisiaj to najsłynniejszy lokal Lizbony.We wnętrzu jest sporo luster,do środka wchodzi się ogromnymi,zielonymi drzwiami,a całość urządzona jest w stylu Art Deco.
Drugim miejscem godnym delektowania się kawą i kosztowania ciasteczek portugalskich jest cukiernia Pasteis de Belem, znajdująca się w bliskim sąsiedztwie klasztoru Hieronimitów.To nie tylko kawiarnio-cukiernia ale i fabryka tych słynnych słodkości.
Kiedyś produkowane przez zakonników w klasztorze,dziś nadal smakują każdemu.W kawiarni zawsze pełno chętnych.Polecamy, ciasteczka są wyśmienite.
A jak nadal macie ochotę na zwiedzanie Lizbony, jest jeszcze wiele miejsc do odwiedzenia.
Jedne z nich to np.Muzeum płytek azulejos ( mieści się w murach starego klasztoru- połączenie to robi niesamowite wrażenie),Most Vasco da Gama- (najdłuższy most w Europie),Oceanarium ( możliwość spania tuż przy wielkim akwarium z rekinami) lub przejażdżka kolejką linową teleferico ( świetna atrakcja dla dzieci i nie tylko-widać z niej dzielnice Oriente i Park Narodów-miejsca wystawy Expo 98).
Jedno jest pewne, miasto nie daje się znudzić.
widok z punktu widokowy Portas do Sol |
Z przystanku tramwajowego i zarazem jednego z najlepszych punktów widokowych w Lizbonie Mirador Portas do Sol ( można usiąść na kawie i podziwiać czerwone dachy Alfamy,błyszczącą kopułę Panteonu ,klasztor i kościół św.Wincentego i drugi brzeg rzeki Tag), piechotą udajemy się na Zamek św. Jerzego (Castelo de Sao Jorge).
zamek św.Jerzego |
Jego pierwsze fortyfikacje powstały za czasów rzymskich.
Zamek w obecnej postaci został zbudowany przez Maurów w X wieku.
Wstęp jest dość drogi- kosztuje 8 euro.Rodzina 2+2 płaci 20 euro.
Jeżeli nie chce się zwiedzać zamku i tak warto podejść pod jego mury ,znajdują się tam bowiem jedne z najładniejszych uliczek Alfamy.
A idąc uliczkami w dół, bardzo blisko jest do najsłynniejszego kościoła w całej Lizbonie-Katedry Se.
katedra Se w Alfamie |
Zbudowana na miejscu dawnego meczetu w 1150 roku,posiada elementy gotyku i baroku, ale jej bryła jest w pełni romańska.Uwagę z daleka przyciąga połyskująca w słońcu rozeta.
We wnętrzu znajdują się relikwie św.Wincentego i kamienna chrzcielnica, w której ochrzczono Antoniego,późniejszego świętego.
Alfama |
Sama dzielnica Alfama przyciąga swym niepowtarzalnym charakterem. Jest dzielnicą artystów.Na każdym kroku widać malarzy sprzedających swoje prace.
Jej atmosferę poczuliśmy w licznych pubach i klubach.
Na ulicy Rua de Sao Miguel znajduje się przyjemna restauracja "A Baiuca", gdzie posłuchać można fado w jego bardzo naturalnej formie.Zawsze od czwartku do poniedziałku od godziny 20.00
uliczka w Alfamie |
5. Klasztor Karmelitów (Convento do Carmo) - miejsce które znajduje się zaraz po wyjściu z elevatora Santa Justa.Wsiadamy,podjeżdzamy do góry i pasażem dochodzimy do Convento do Carmo.Kompleksu kościoła z muzeum archeologicznym i ruinami -podczas trzęsienia ziemii w 1755 roku, dach klasztoru uległ całkowitemu zniszczeniu.
Miejsce to datuje się na 1423 rok, ale Karmelici na ziemiach Portugalii byli już znacznie wczęśniej.Muzeum i kościół zwiedza się z dużą przyjemnością.Nie bez powodu ciągną tam tłumy.Wśrodku jest coś, co może przestraszyć najmłodszych- peruwiańskie mumie znajdujące się w tamtejszej bibliotece.
Bilet wstępu 3,5 euro.Rodzina 2+2 może liczyć na zniszkę.
klasztor karmelitów-główne wejście |
We wnętrzu zburzonego kościoła |
6.Punkt widokowy Miradoro de Sao Pedro, z którego widać Lizbonę jak na dłoni.
Żeby się do niego dostać wystarczy z dzielnicy Baixa( plac Restauradores) wsiąść w elevator Gloria i podjechać nim do samego,interesującego nasz tarasu widokowego,który to znajduje się w Bairro Alto.Dobrze podjechać tam też wieczorem,życie klubowo-barowe kwitnie.
Punkt ten to też świetne miejsce na odpoczynek, górna jego część zdajduje sie bowiem w ogrodzie z licznymi ławeczkami.
punkt widokowy Sao Pedro |
8.Gdzie wypić doskonałą kawę i posmakować pasteis de Belem?
![]() |
pasteis de belem |
Oczywiście w najsłynniejszej kawiarni Brasileira mieszczącejsię na Largo do Chiado w Bairro Alto.
Kawiarnia jest wiekowa i działa nieprzerwanie od 1905 roku.Założona przez Brazylijczyka jako sklep z kawą brazylijską,dzisiaj to najsłynniejszy lokal Lizbony.We wnętrzu jest sporo luster,do środka wchodzi się ogromnymi,zielonymi drzwiami,a całość urządzona jest w stylu Art Deco.
Drugim miejscem godnym delektowania się kawą i kosztowania ciasteczek portugalskich jest cukiernia Pasteis de Belem, znajdująca się w bliskim sąsiedztwie klasztoru Hieronimitów.To nie tylko kawiarnio-cukiernia ale i fabryka tych słynnych słodkości.
Kiedyś produkowane przez zakonników w klasztorze,dziś nadal smakują każdemu.W kawiarni zawsze pełno chętnych.Polecamy, ciasteczka są wyśmienite.
![]() |
Historyczna Brasileira. |
A jak nadal macie ochotę na zwiedzanie Lizbony, jest jeszcze wiele miejsc do odwiedzenia.
azulejos |
Jedne z nich to np.Muzeum płytek azulejos ( mieści się w murach starego klasztoru- połączenie to robi niesamowite wrażenie),Most Vasco da Gama- (najdłuższy most w Europie),Oceanarium ( możliwość spania tuż przy wielkim akwarium z rekinami) lub przejażdżka kolejką linową teleferico ( świetna atrakcja dla dzieci i nie tylko-widać z niej dzielnice Oriente i Park Narodów-miejsca wystawy Expo 98).
Jedno jest pewne, miasto nie daje się znudzić.
Komentarze
Prześlij komentarz